Miłość miłością, ale gdy prywatny konkubent dostarcza Ci w ramach ogromu uczucia i jednoczesnej jej wizualizacji przywozi wiejską dynie - cycki opadają.
Może jest i pyszna, może i panicznie zdrowa i generalnie bez dyni ani rusz, tak ani na nią pomysłu nie mam ani zbytnio miejsca na przechowywanie tego wyrazu miłości.
Najchętniej wydłubałam bym z niej pestki, a te, kolejno zasuszone pożarła, ale szkoda, jak już taka ekologiczno-farmerska przybyła w opolskie progi.
Zatem ogłaszam misję - dajcie mi dobry przepis na przerobienie tej dyni na coś porządnego :)
Najchętniej wydłubałam bym z niej pestki, a te, kolejno zasuszone pożarła, ale szkoda, jak już taka ekologiczno-farmerska przybyła w opolskie progi.
Zatem ogłaszam misję - dajcie mi dobry przepis na przerobienie tej dyni na coś porządnego :)
Zupa-krem z dyni i kołacz z dynią! <3
OdpowiedzUsuńkonkret, najlepiej porządny przepis, sprawdzony :D
OdpowiedzUsuńplacki z dyni ;)
OdpowiedzUsuńdżem z dyni (z pomarańczą) ;)
dyniowe brownie ;)
marynowana dynia ;)
możliwości jest wiele ;) moja wielka czeka na przeprowadzkę - na nowym mieszkaniu się z nią rozprawię ;)
mozna zrobic pyszny chleb http://pikleandbinokle.blogspot.de/2011/10/pumpkin-bread.html
OdpowiedzUsuńdomowy hummus http://pikleandbinokle.blogspot.de/2011/10/hummus-domowy-vs-sklepowy.html
korzenny dzem dyniowy http://pikleandbinokle.blogspot.de/2010/11/sonce-zamkniete-w-soiku.html
Tiramisu dyniowe moze byc?:) Zagladnij na blog.
OdpowiedzUsuń